
Lukas Podolski nie pozostaje bierny wobec ostatnich wydarzeń z Turcji i Syrii.
Trzęsienie ziemi
Napastnik Górnika Zabrze w przeszłości grał w tureckiej ekstraklasie. W latach 2015-17 występował w Galatasaray, a w sezonie 2020/21 dla Antalyaspor.
6 lutego kilka regionów w Turcji i Syrii nawiedziło trzęsienie ziemi o magnitudzie 7,8, które spowodowało ogromne zniszczenia na kilkusetkilometrowym odcinku od syryjskiego miasta Hama do tureckiego Diyarbakir. Potem nastąpiło jeszcze kilkadziesiąt słabszych wstrząsów wtórnych. Trwa akcja ratunkowo-poszukiwawcza, pomoc zadeklarowało wiele państw, w tym Polska.
Pomóc chce również sam Podolski. 37-latek jest mocno związany z Turcją, często spędza z rodziną tam wakacje. No i prowadzi też działalność biznesową.
- Zbieramy pieniądze i kupujemy kurtki zimowe, czapki, szaliki i koce termiczne w Turcji. Chcemy jak najszybciej załadować dwie, trzy ciężarówki i spróbować dostać się do rejonów kryzysowych - deklaruje Podolski.
Wyświetl ten post na Instagramie
Najnowszy bilans
Łączna liczba ofiar śmiertelnych poniedziałkowego trzęsienia ziemi i następujących po nim wstrząsów wtórnych w Turcji i Syrii przekroczyła, wedle najnowszych danych, 17,5 tysiąca.