

Niemiec zabrał głos po utracie posady.
Zaskakujące zwolnienie
Thomas Tuchel został zatrudniony jako trener Chelsea na początku 2021 roku. Niemal od razu wyprowadził drużynę z kryzysu, a wiosną doprowadził ją do triumfu w Lidze Mistrzów. W międzyczasie sięgnął jeszcze po Klubowe Mistrzostwo Świata oraz Superpuchar Europy. Nie uchroniło go to jednak od zwolnienia spowodowanego słabym startem obecnej kampanii. 49-latek pożegnał się ze stanowiskiem, a w jego miejsce wskoczył Graham Potter, dotychczasowy szkoleniowiec Brighton.
Rozczarowanie
Tuchel nie krył rozczarowania takim obrotem spraw, czego upust dał w oficjalnym oświadczeniu na temat całej sytuacji:
- To jedno z najtrudniejszych oświadczeń, jakie kiedykolwiek musiałem napisać i takie, którego pisania liczyłem, że uniknę przez wiele lat. Jestem zdruzgotany końcem mojej przygody w Chelsea. Czułem się tam jak w domu, zarówno pod względem zawodowym, jak i prywatnym, a duma, jaką napawa mnie wygranie Ligi Mistrzów i Klubowego Mistrzostwa Świata zostanie ze mną na zawsze. Wpisanie się do historii tego klubu i wspomnienia z ostatnich 19 miesięcy będą miały specjalne miejsce w moim sercu - napisał.
Według doniesień medialnych, Thomas Tuchel nie zamierza robić sobie przerwy od pracy i czeka obecnie na oferty.