

Piotr Tworek przejął Śląsk Wrocław po Jacku Magierze. Jest świadomy, że przed nim dużo pracy.
Cichy i wycofany zespół
Tworek spotkał się w czwartek z dziennikarzami po raz pierwszy reprezentując Śląsk.
- Zespół zatracił radość z trenowania i z grania. jest cichy, jest wycofany. I to zamierzamy odwrócić. Chcemy, żeby zawodnicy umierali na boisku, żeby każdy czuł się potrzebny, również ci rezerwowi. Zespół ma funkcjonować według mojego pomysłu odnośnie pressingu. Jestem przekonany, że w niedzielę będzie już widać tę moją strategię. Na pewno zawodnicy muszą w strefach podwajać, potrajać. Oczywiście będziemy się też starali, aby się odblokować w ofensywie. Zawsze słyszałem, że Śląsk ma dużą jakość, ale oprócz tej jakości należy uruchomić też inne elementy w drużynie - stwierdził.
Słaba dyspozycja
Wrocławianie mocno zawodzili w ostatnich tygodniach. Ostatnie mecze w PKO Ekstraklasie to remisy lub porażki, w efekcie zespół spadł na dwunaste miejsce w tabeli.
- Na razie skupiamy się na zbliżaniu się w tabeli do drużyn, które są przed nami. Niezależnie z kim będziemy grali, musimy się wydostać z miejsca, w którym teraz jesteśmy. A do tego potrzebne są zwycięstwa. Co to jest presja? Bo mnie presja nakręca, z nią czuję się jak w żywiole. Ona działa na mnie bardzo pozytywnie - skomentował Tworek.
Następny mecz Śląsk zagra w niedzielę u siebie z Radomiakiem.
Źrodło: Przegląd Sportowy