Dziurek / shutterstock.comLuis Palma okazał się jednym z najlepszych wzmocnień "Kolejorza" przed sezonem 2025/2026. Honduranin dobrze odnalazł się w zespole i w klubie myślą nad jego zatrzymaniem. Problemem może być cena, która zdaniem władz będzie astronomiczna.
Luis Palma dołączył do Lecha na zasadzie wypożyczenia z Celticu Glasgow. Miał być uzupełnieniem składu a okazał się jednym z kluczowych wzmocnień. W 17 spotkaniach strzelił 5 goli i zanotował 4 asysty. Jego kontrakt obowiązuje do końca czerwca 2026 roku. W zarządzie coraz głośniej mówi się o chęci zatrzymania go w zespole co jednak nie będzie proste. Problemem może być cena, która jak tłumaczy Maciej Henszel, jeden z dyrektorów klubu.
Mamy klauzulę odstępnego. Nie wydaje się, żeby mogła być niższa; nie sądzę, żeby można było negocjować. To nie jest łatwa sprawa. Żeby kupić Palmę, trzeba pobić nasz rekord transferowy mniej więcej dwa razy. Wiosną będzie decyzja, czy stać klub na taki transfer i czy Luis utrzyma dyspozycję - zdradził w rozmowie z TVP Sport.
Wnioskując z wypowiedzi można oszacować ile Lech musiałby zapłacić za usługi Honduranina. Obecnie najdroższym wzmocnieniem "Kolejorza" w historii jest Yannick Agnero. Zapłacili za niego 2,3 miliona euro co oznacza, że Lech musiałby zapłacić za Palmę w okolicach 5 milionów euro. Na polskie warunki jest to wręcz astronomiczna kwota. Pokazałby jednak jasno w jaką stronę podążają polskie zespoły, taki transfer dałby dużo odpowiedzi na tej płaszczyźnie. Gra jest więc "warta świeczki".
Ekstraklasa Transfery piłkarskie, plotki transferowe Luis Palma Lech poznań Celtic glasgow Pko bp ekstraklasa Transfer
Oglądaj mecze za darmo




![Obrazek news: Cudowny gol z woleja! Wisła Płock nowym wiceliderem [WIDEO]](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fapi.mecze24.pl%2Fimg%2Fstatic%2Fwisla-plock-kibice-4_1711132856_min2.webp&w=256&q=75)









