Ivica Vrdoljak wypowiedział się na temat aktualnej formy Legii Warszawa w rozmowie ze sport.tvp.pl.
Ivica Vrdoljak nie gra już w piłkę. W przeszłości Chorwat występował w Legii Warszawa. Defensywny pomocnik grał dla drużyny Wojskowych w latach 2010-2016. W ostatnim czasie ekipa ze stolicy nie gra na miarę oczekiwań. Podopieczni Kosty Runjaicia przegrali ze Śląskiem Wrocław (0:4), Rakowem Częstochowa (1:2), AZ Alkmaar (0:1) oraz Jagiellonią Białystok (0:2). Drużyna z Łazienkowskiej będzie miała szansę na przełamanie w dzisiejszym spotkaniu 3. kolejki fazy grupowej Ligi Konferencji z Zrinjski Mostar, które zostanie rozegrane o godzinie 21:00.
Vrdoljak zabrał głos!
W rozmowie ze sport.tvp.pl Ivica Vrdoljak wypowiedział się na temat aktualnej słabej sytuacji Legii Warszawa.
- Zdecydowanie, jeśli w Legii notuje się serię czterech spotkań bez wygranej, to już można mówić o kłopotach. A co dopiero w sytuacji, kiedy drużyna przegrywa cztery kolejne mecze. Legioniści nie cofną już czasu, ale muszą skupić się na tym, by jak najszybciej wrócić na zwycięską ścieżkę - przyznał Ivica Vrdoljak w rozmowie ze sport.tvp.pl.
- Obrona, ale nie chodzi mi wyłącznie o bramkarza i defensorów, lecz o pracę całej drużyny. Kłopoty Legii są związane chociażby z tym, że jej piłkarze nie są w stanie kontrolować gry w środku pola. Nie pamiętam już, kiedy drużyna z Warszawy po raz ostatni zachowała czyste konto (doszło do tego 20 sierpnia, w meczu z Koroną Kielce 1:0 - przyp.red). Moim zdaniem, defensywie brakuje stabilizacji. Cenię Kostę Runjaica, ale uważam, że jeśli decyduje się na grę trójką z tyłu, to powinien mieć dwóch stoperów, którzy będą występować niemal cały czas. W Legii za to nigdy nie wiadomo, na kogo postawi trener. Podobnie jest zresztą z kilkoma innymi pozycjami - dodał.
- Gdy rozmawialiśmy przed rewanżowym meczem z Austrią Wiedeń, mówiłem ci, że odpadnięcie z Ligi Konferencji nie będzie żadną tragedią. Oczywiście, byłaby to strata finansowa, ale te trzy miliony euro dałoby się zbilansować sprzedaniem którego zawodnika. Miałem wątpliwości, czy Legia ma kadrę gotową na grę co trzy dni, a w tym sezonie priorytetem powinna być walka o mistrzostwo. Nikt w Warszawie nie odpuści Ligi Konferencji, bo każdy chce wygrywać, zwłaszcza w europejskich pucharach. Teraz trzeba będzie jednak myśleć również o tym, by jak najszybciej odbić się w Ekstraklasie - skomentował.
- Przede wszystkim trzeba zrobić wszystko, by zacząć wygrywać, bez względu na styl gry. Terminarz jest niezły – Legię w lidze czekają spotkania ze Stalą Mielec i Radomiakiem, w LKE dwumecz ze Zrinjskim Mostarem, a w Pucharze Polski starcie z GKS-em Tychy. To dobra możliwość, by podnieść się przed meczem z Lechem Poznań - mówił.
Vrdoljak zwrócił uwagę też na zespół Zrinjski Mostar. - To najlepszy zespół w kraju, pod budowę którego fundamenty położył Sergej Jakirović. Ten trener następnie przeniósł się do HNK Rijeka, a w sierpniu objął Dinamo. Teraz Zrinjski dalej kroczy drogą nakreśloną przez niego. To zespół zbudowany głównie z piłkarzy, którzy nie sprawdzili się w Chorwacji. Nie mam wątpliwości, że Legia ma o wiele więcej jakości i powinna wygrać oba spotkania. Legioniści muszą zwrócić uwagę na kapitana Nemanję Bilbiję. To najlepszy strzelec Zrinjskiego, lis pola karnego, który stylem gry przypomina trochę Nemanję Nikolicia. Najbliższy rywal Legii jest dobrze zorganizowanym zespołem, ale wciąż brakuje mu wiele do warszawskiej drużyny - powiedział.
Źródło: Legia.com
Ekstraklasa Liga konferencji Pko bp ekstraklasa Legia warszawa Ivica vrdoljak