

Klub potrzebuje szybkiego zastrzyku gotówki.
Pozorna odbudowa
Po latach fatalnych rządów Josepa Marii Bartomeu w Barcelonie, do władzy wrócił jeden z poprzednich prezesów - Joan Laporta. Charyzmatyczny polityk wraz ze swoją ekipą wziął się za odbudowę wszelakich struktur w klubie, przeprowadzając także letnią ofensywę transferową. Na Camp Nou trafili bowiem tacy zawodnicy jak Robert Lewandowski, Jules Kounde czy Raphinha. Było to możliwe, dzięki dźwigniom finansowym, które zapewniły fundusze na tak drogie wzmocnienia.
Co dalej?
Radość nie trwała jednak długo. Jak donosi Catalunya Radio, na chwilę obecną Barcelona przekracza limit płacowy o zawrotne 200 milionów euro! W praktyce oznacza to, że musi bardzo szybko dokonać sprzedaży zawodnika o wysokiej pensji za wielkie pieniądze, a i to może nie wystarczyć do uregulowania tej sprawy.