Oglądaj mecze za darmo
Długi odpoczynek po występach w tegorocznym Wimbledonie miały Paula Kania i Vania King, które od poniedziałku będą rywalizowały w turnieju rangi WTA w Bukareszcie. Polka w wielkoszlemowej imprezie zdołała awansować do turnieju głównego, ale udział zakończyła już na pierwszej rundzie. Amerykanka natomiast nie przebrnęła eliminacji, przegrywając decydujący mecz. Z nawierzchni trawiastej obie zawodniczki przenoszą się chwilowo na mączkę (kolejne turnieje będą rozgrywane już na kortach typu hard). W tym roku Kania i King rozegrały już kilka spotkań na ziemnych kortach, ale podobnie, jak na innych nawierzchniach, nie zdołały osiągnąć zadowalających wyników. Która z tenisistek okaże się lepsza w poniedziałek i zamelduje się w drugiej rundzie imprezy w Rumunii?
Paula Kania - Vania King
WTA Bukareszt - pierwsza runda
11.07.2016 r. - ok. 12:00
PAULA KANIA
+ Treningi i odpocznek. Ostatnie kilkanaście dni polska tenisistka spędziła w Polsce, dzięki czemu miała okazję odpocząć od wyjazdowego maratonu. 23-latka do startu w Bukareszcie przygotowywała się na ziemnych kortach klubu Górnik Bytom. Dłuższy pobyt i możliwość treningów w kraju powinien pozytywnie wpłynąć na tenisistkę.
+ Ćwierćfinał na mączce. Wprawdzie tylko w turnieju rangi ITF, ale jednak Kania osiągnęła ćwierćfinał w mocno obsadzonej imprezie w Trnavie. Tam pokonała Marinę Eraković i Magdę Linette.
- Nierówna forma. Brak stabilizacji formy, to główna bolączka polskiej tenisistki. Sosnowiczanka potrafi rozegrać naprawdę dobry mecz, by w kolejnym popełniać wiele błędów własnych i gładko przegrać. Tak było między innymi podczas wspomnianego turnieju w Trnavie w maju. Sosnowiczanka najpierw pokonała Magdę Linette, by w kolejnym spotkaniu przegrać praktycznie bez walki z Zariną Diyas 1:6, 1:6.
- Mała liczba zwycięstw. W tym sezonie Polka wygrała tylko dziewięć meczów. To bardzo mizerny wynik, biorąc pod uwagę fakt, że mamy już drugą część sezonu. Tegoroczny bilans meczów Kani to dziewięć wygranych i aż 14 porażek.
ZAREJESTRUJ SIĘ W TOTOLOTEK I ODBIERZ BONUS 500 PLN
VANIA KING
+ Kilka dobrych spotkań na clayu. W tym sezonie Amerykanka nie miała żadnych sukcesów na kortach typu clay, ale rozegrała na nich kilka niezłych spotkań, które pozwalają jej kibicom liczyć na to, że w poniedziałek pokona Kanię.
+ Ostatni mecz. Do tej pory w oficjalnych meczach obie zawodniczki gały ze sobą tylko raz. Co ciekawe, miało to miejsce w tym roku i w dodatku na kortach ziemnych. W kwalifikacjach do turnieju WTA w Pradze Amerykanka całkowicie rozbiła Polkę, oddając jej tylko jednego gema (6:1, 6:0)! Dzięki tak pewnemu zwycięstwu King na pewno podejdzie do spotkania bardzo pewna siebie.
+ Doświadczenie. Pod względem doświadczenia King ma zdecydowaną przewagę nad Kanią. 27-latka jest bowiem dwukrotną mistrzynią wielkoszlemową w grze podwójnej (wygrała Wimbledon i US Open w 2010 roku). Ponadto ma na koncie łącznie 15 zwycięstw imprez rangi WTA w deblu. King preferuje grę podwójną, ale w singlu też miała swoje pięć minut. W 2006 roku wygrała turniej w WTA w Bangkoku w grze pojedynczej.
- Nawierzchnia. Ziemne korty nie należą do ulubionych King. Amerykańska zawodniczka zdecydowanie bardziej lubi grać na kortach twardych, gdzie szybciej można zakończyć wymianę.
Totolotek typuje na ten mecz kurs 2,85 na zwycięstwo Pauli Kani i 1,35 na wygraną Vani King.
Mój typ: zwycięstwo Pauli Kani. Potyczka Polki z Amerykanką, to mecz z cyklu 'wszystko może się zdarzyć'. Na pewno obie tenisistki mają podobne możliwości, ponieważ różnica około 50 miejsc w rankingu WTA na poziomie drugiej i trzeciej setki może o tym świadczyć. I Kania i King ostatnio nie prezentowały zbyt wysokiej formy. Wprawdzie niedawno Amerykanka rozbiła na clayu Polkę, ale można zaryzykować i postawić na to, że nasza zawodniczka weźmie rewanż.
* Fotografia pochodzi ze strony tenisplus.pl.
ZAREJESTRUJ SIĘ W TOTOLOTEK I ODBIERZ BONUS 500 PLN
