Analiza meczu: Śląsk Wrocław - Ruch Chorzów

W poniedziałek wieczorem zostanie rozegrany ostatni mecz ósmej serii gier piłkarskiej LOTTO Ekstraklasy. We Wrocławiu miejscowy Śląsk podejmie chorzowski Ruch. W roli faworytów poniedziałkowego spotkania należy upatrywać drużynę gospodarzy, która w obecnych rozgrywkach jeszcze nie przegrała na własnym obiekcie. Dodatkowo należy wziąć pod uwagę to, że Ruch w spotkaniach wyjazdowych nie radzi sobie najlepiej. Czy po dwóch z rzędu meczach bez zwycięstwa piłkarze prowadzeni przez trenera Waldemara Fornalika będą w stanie zdobyć wrocławską twierdzę?

Śląsk Wrocław - Ruch Chorzów

LOTTO Ekstraklasa - VIII kolejka

12.09.2016r. - 18:00

ŚLĄSK WROCŁAW

+ Stadion niczym twierdza. W tym sezonie piłkarze Śląska Wrocław na własnym obiekcie rozegrali trzy mecze i żadnego z nich nie przegrali. Wprawdzie również sami nie potrafili pokonać rywali, ale dzięki trzem remisom stadion we Wrocławiu pozostanie niezdobytą twierdzą.
 
+ Przełamanie Morioki. W pierwszych kilku kolejkach Japończyk Ryota Morioka zbierał niezbyt pozytywne opinie na temat swojej gry. Azjata, który był kreowany na lidera drużyny trenera Mariusza Rumaka, prezentował się zdecydowanie poniżej oczekiwań. Przełamanie nadeszło w ostatniej kolejce. W meczu z Wisłą Kraków Morioka strzelił dwie z pięciu bramek dla Śląska.
 
- Ostatnie mecze z Ruchem. Śląsk nie jest w stanie wygrać z Ruchem od trzech meczów. Ostatni raz obie drużyny spotkały się wiosną tego roku i wówczas we Wrocławiu padł bezbramkowy remis. We wcześniejszych dwóch potyczkach górą byli chorzowianie.

RUCH CHORZÓW

+ Wzmocniony atak. W ostatnich dniach letniego 'okienka' transferowego działacze Ruchu dokonali wzmocnienia linii ataku. Było to konieczne, ponieważ ze śląskim klubem pożegnał się Mariusz Stępiński. W Chorzowie zastąpić ma go dobrze znany tam Eduards Visniakovs, który już występował w ekipie 'Niebieskich'. Piłkarz został wypożyczony z belgijskiego KVC Westerlo.
 
- Trudna sytuacja kadrowa. Dosyć długa jest lista piłkarzy Ruchu, którzy w poniedziałek nie będą mogli pojawić się na boisku. Przeciwko Śląskowi nie zagrają kontuzjowani: Adam Pazio, Michał Helik i Miłosz Trojak. Ponadto za kartki pauzować musi Paweł Oleksy.
 
- Dziurawa defensywa. Ruch w obecnych rozgrywkach fatalnie spisuje się w grze obronnej. W siedmiu dotychczasowych meczach chorzowianie stracili aż 14 bramek, co daje dwa stracone gole na spotkanie. Aż dziewięć z nich 'Niebiescy' tracili w meczach wyjazdowych.
 
Bukmacher typuje na ten mecz kurs 1,85 na wygraną Śląska Wrocław, 3,30 na remis i 4,75 na zwycięstwo Ruchu Chorzów.
 
Mój typ: jedna z drużyn nie strzeli bramki - 1,92. To może być typowy mecz do jednej bramki. Wydaje się, że jeśli jutro któraś ze stron ma zdobyć gola, to będzie to ekipa gospodarzy.
 
* Fotografia pochodzi ze strony ekstraklasa.tv.
 
MM