Fatalny występ Legii Warszawa. Kompromitacja była blisko [WIDEO]

Zdjęcie Karolina Kurek
Autor:Karolina KurekDodano:
Zdjęcie Karolina Kurek
Autor:Karolina KurekDodano:
Obrazek newsa : Fatalny występ Legii Warszawa. Kompromitacja była blisko [WIDEO]Mateusz Czarnecki

Legia Warszawa była o włos od drugiej porażki domowej z rzędu w PKO BP Ekstraklasie, ale w samej końcówce została uratowana przez trafienie rezerwowego. Stołeczny klub zremisował 2:2 z Lechią Gdańsk w ramach 16. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Po tym meczu Legia zajmuje 11. miejsce, mając dwa punkty przewagi nad strefą spadkową (18 punktów po 15 meczach). Lechia wciąż pozostaje w strefie spadkowej. Do bezpiecznego miejsca traci trzy punkty.

Przed meczem

Obie drużyny podchodziły do tego meczu w innych nastrojach. Przed przerwą reprezentacyjną Legia przegrała u siebie z Bruk-Bet Termalicą Nieciecza 1:2, a Lechia pokonała Widzew Łódź 2:1. Trener Iniaki Astiz dokonał aż pięciu względem ostatniej potyczki. Za Elitima, Kacpra Urbańskiego, Vinagre'a, Colaka i Wojciecha Urbańskiego zagrali Rajović, Goncalves, Kapustka Chodyna i Kun. Ponadto w kadrze meczowej zabrakło Radovana Pankova z powodu drobnego urazu, o czym klub poinformował w oficjalnym komunikacie.

Lechia otwiera wynik meczu

Na początku meczu Legia miała częściej przy piłce i spędzała głównie czas na połowie Lechii. Nic z tego jednak nie wynikało. W 22. minucie Rajović sprawdził czujność bramkarza Lechii. Oddał bardzo mocny strzał z dystansu, który sparował Szymon Weirauch. Legia z łatwością dopuszczała rywali do sytuacji strzeleckich. W 27. minucie Tomasz Bobcek dograł znajdującego się w polu karnym Tomasza Neugebauera, lecz ten nie wykorzystał sytuacji.

Kilkanaście minut później Kacper Tobiasz uratował drużynę przed utratą gola. Bramkarz Legii popisał się świetną interwencją po uderzeniu z pola karnego Tomasa Bobcka. W 42. minucie Lecha objęła prowadzenie. Matus Vojtko z lewej strony wrzucił piłkę z autu w pole karne go Tomasa Bobcka. Ten odegrał piłkę głową do znajdującego się przed golem karnym Iwana Żelizko, który wpakował piłkę do siatki. Strata gola rozwścieczyła kibiców Legii Warszawa, którzy głośno zaczęli skandować m.in. "Co wy robicie?..." czy "Legia grać, k***a mać". Kiedy sędzia zakończył pierwszą część gry, to piłkarzy schodzących do szatni żegnały gwizdy.

Wyrównanie Legii

Po zmianie stron Legia wzięła się za odrabianie strat. W 53. minucie Bartosz Kapustka po strzale z dystansu pokonał Szymona Weiraucha. Po kilku minutach Lechia się przebudziła i stworzyła sobie sytuacje, które powinny zakończyć się golem. Dwukrotnie próbował rezerwowy Bogdan Viunnyk, ale najpierw piłka po jego strzale golą przeleciała nad poprzeczką, a później prześlizgnęła się po poprzeczce. W 72. minucie Legia wyprowadziła groźną akcję lewą stroną. Kun podał do znajdującego się w polu karnym Milety Rajovicia, a ten z bliskiej odległości spudłował.

2 gole w końcówce

W 77. minucie Lechia wyprowadziła zabójczą kontrę. Viunnyk popędził i podał do Tomasa Bobcka. Ten zagrał na lewą stronę do Aleksandra Cirkovicia, który dał Lechii prowadzenie. Chwilę później Bobcek powinien podwyższyć przewagę, ale przy strzale za mocno się odchylił i uderzył nad poprzeczką. Końcówka meczu należała do Lechii Gdańsk, która tworzyła sobie kolejne sytuacje. Legia miotała się po boisku i wyglądała, jakby nie wierzyła w odwrócenie losów meczu. Jak się później okazało ostatnie słowo należało do Wojciecha Urbańskiego, który ustalił wynik meczu na 2:2.

W kolejnym meczu ligowym Legia zmierzy się z Motorem Lublin (01.12, godz. 19:00), a Lechia Gdańsk podejmie u siebie Bruk-Bet Termalikę Nieciecza (29.11, godz. 14:45)

22.11.2025r, 16. kolejka PKO BP Ekstraklasy, Stadion Wojska Polskiego (Warszawa) 

Legia Warszawa - Lechia Gdańsk 2:2 (0:1) 

Bramki: Kapustka 53', Urbański 90+4' - Żelizko 42', Cirković 77'

Ekstraklasa Wideo Lechia gdańsk Legia warszawa Ekstraklasa

Komentarze użytkowników