

Łukasz Fabiański czy Wojciech Szczęsny? Pytanie o to, kto stanie w bramce reprezentacji Polski pojawia się przed każdym zgrupowaniem i meczami. Jerzy Brzęczek rozwiał wątpliwości i w najbliższych spotkaniach dostępu do polskiej bramki bronić będzie golkiper West Ham United.
Rywalizacja pomiędzy Łukaszem Fabiańskim a Wojciechem Szczęsnym jest bardzo zacięta. Obaj prezentuje niezwykle wysoki poziom i głosy ekspertów oraz kibiców na temat tego, który z nich powinien być numerem jeden są podzielone. Jerzy Brzęczek rozwiał jednak wątpliwości i podczas czwartkowej konferencji prasowej ogłosił swoją decyzję.
- Numerem jeden na mecze jesienne będzie Łukasz Fabiański. Przekazałem już tę informację zawodnikom. Na wiosnę numerem jeden był Wojciech Szczęsny, który rozpoczął te eliminacje w bramce, ale niestety kontuzja spowodowała, że nie mógł wystąpić w meczach czerwcowym. Mając dwóch bramkarzy na światowym poziomie, ma się pozytywny ból głowy i była to bardzo trudna decyzja. Myślę, że Wojtek i Łukasz są na siebie skazani i przeżywali już takie decyzje zarówno w reprezentacji, jak i gdy grali razem w Arsenalu - powiedział selekcjoner reprezentacji Polski.
Czytaj również: Robert Lewandowski nominowany do drużyny roku FIFA
W ostatnich kilkunastu miesiącach to Wojciech Szczęsny był częściej wybierany najpierw przez Adama Nawałkę, a potem przez Jerzego Brzęczka. Więcej meczów zaliczył zarówno w eliminacjach do mistrzostw świata 2018, jak i na samym mundialu. Jerzy Brzęczek początkowo wahał się na kogo postawić, ale eliminacje Euro 2020 w bramce rozpoczął zawodnik Juventusu Turyn.
Zarówno z Austrią, jak i Łotwą Szczęsny zachował czyste konto, ale potem nabawił się wspomnianej przez selekcjonera kontuzji, dzięki czemu do gry wrócił Łukasz Fabiański. On również z Macedonią i Izraelem nie dał się zaskoczyć i Polska jak do tej pory nie straciła bramki w eliminacjach.
Do tej pory więcej meczów w reprezentacji rozegrał Łukasz Fabiański. Wystąpił on w 50 spotkaniach. Wojciech Szczęsny na boisku z orłem na piersi pojawiał się 42 razy. Różnica ta się zwiększy, ponieważ w piątkowym meczu ze Słowenią oraz poniedziałkowym z Austrią zagra bramkarz West Ham United.
Transmisje z meczów Polski w eliminacjach Euro 2020 można oglądać w TVP 1, TVP Sport, Polsacie Sport oraz internecie.