

Na początku sezonu wydawało się, że Bayern Monachium nie będzie miał większych problemów na krajowym podwórku.
Słaby start
Tymczasem Bawarczycy w miniony weekend doznali porażki z Augsburgiem 0:1 na wyjeździe. Po siedmiu kolejkach są dopiero na piątym miejscu w tabeli Bundeslidze, z zaledwie trzema wygranymi na koncie. Po raz ostatni monachiczycy tak słabo rozpoczęli sezon 21 lat temu.
Traci zaufanie?
Nie może zatem dziwić, że w ostatnich tygodniach zarówno kibice, jak i media coraz częściej podważają pozycję Juliana Nagelsmanna. Młody szkoleniowiec już bywał krytykowany w poprzednim sezonie, ale dzięki wywalczeniu mistrzostwa Niemiec zapracował jeszcze na kredyt zaufania u włodarzy.
Słabe wyniki jednak powodują zmianę nastrojów w szatni. W poniedziałek informuje o tym między innymi Kicker.
- Wątpliwym jest, czy piłkarze Bayernu nadal bezwarunkowo stoją murem za Nagelsmannem. Z klubu coraz częściej dochodzą krytyczne głosy. 35-letni szkoleniowiec monachijczyków jest krytykowany za swój styl zarządzania i komunikację w zespole - informuje Kicker.
Nieco pocieszające jest dla Nagelsmanna, że na razie w Lidze Mistrzów Bayernowi idzie bez większych problemów. Chociażby pokonali w drugiej serii gier FC Barcelonę. Jeżeli jednak przeciętne wyniki w lidze się utrzymają, to mogą się nad nim zebrać czarne chmury.