Skandal po meczu Pogoń Szczecin - Radomiak Radom. Grożono piłkarzom. Jest nagranie

Fot. YouTube / PogońSportNetPL

Ten news dotyczy:

K. GrosickiPKO BP EkstraklasaPogoń SzczecinRadomiak Radom

Pogoń Szczecin była blisko zwycięstwa z Radomiakiem Radom, ale w drugiej połowie się posypała i zremisowała 2:2. Po tym spotkaniu jeden z fanatyków Pogoni rzucił groźby w kierunku piłkarzy.

Radomiak Radom grał do ostatniego gwizdka 

Po pierwszej połowie Pogoń Szczecin prowadziła z Radomiakiem Radom 0:2 po golach Sama Greenwooda i Paula Mukairu i wydawało się, że druga połowa będzie tylko formalnością. Tak się jednak nie stało. Do głosu doszli podopieczni Goncalo Feio, którzy wpakowali Portowcom dwie bramki, doprowadzając do remisu. Dzięki temu wywieźli ze Szczecina jeden punkt.

222 zł za wytypowanie drużyny z golem w meczu Cracovia - Lech

Sprawdź

Kibol Pogoni Szczecin do piłkarzy po remisie z Radomiakiem Radom. "Wszyscy dostajecie wpi***ol"

Ten rezultat rozwścieczył fanów Pogoni. Po ostatnim gwizdku jeden z gniazdowych zawołał piłkarzy Portowców pod trybunę. - Chodźcie tutaj wszyscy. Dawaj, dawaj, wszyscy tutaj, dawaj dawaj - mówił. Następnie zaczął grozić piłkarzom.

- Kamil chciałbym, żebyś to w szatni słowo im przetłumaczył. Jeszcze raz dowiemy się, że któryś z Was był na baletach i obracał nasze dziewczyny, to wjeżdżamy na treningi i was wszystkich rozp****amy. Nie ważne, czy biały, czarny, czy obrońca, czy napastnik. Jesteście jedną drużyną i wszyscy dostaniecie wpi***ol - podkreślił, kierując ostrzeżenie w kierunku zawodników.

Po chwili odezwał się drugi gniazdowy, który poprosił piłkarzy, by obeszli stadion i przybili piątki z dziećmi. "Stoją tutaj, przybić dookoła każdemu jednemu dziecku piątkę" - mówił. Wszystkie wypowiedzi gniazdowych słychać na nagraniu opublikowanym przez PogońSportNetPL na YouTube. 

Warto przypomnieć kontekst wypowiedzi jednego z gniazdowych. Kilka dni temu media społecznościowe obiegło zdjęcia, na którym widać było w klubie nocnym piłkarza Pogoni Musę Juwara. Z informacji PogonSportNet wynikało, że bywalcami tego miejsca mieli być również Mor Ndiaye i Dimitrios Keramitsis. Juwarę wówczas bronił sam właściciel klubu Alex Haditaghi na portalu X. - Kilku zawodników zwróciło się wcześniej do zarządu klubu o zgodę i ta została udzielona. Wszystko odbyło się prawidłowo i profesjonalnie. Atakowanie własnych zawodników za coś zupełnie normalnego czy korzystanie z aplikacji randkowych nie pomaga Pogoni, szkodzi klubowi i podkopuje morale drużyny, której rzekomo kibicujesz. Jeśli zależy nam na dobru klubu, wspierajmy naszych zawodników zamiast ich oczerniać - pisał na portalu X.