Leszek Ojrzyński wściekły na sędziów po meczu z Pogonią Szczecin. "Szybko uciekli z boiska"

Zdjęcie Karolina Kurek
Autor:Karolina KurekDodano:
Zdjęcie Karolina Kurek
Autor:Karolina KurekDodano:
Obrazek newsa : Leszek Ojrzyński wściekły na sędziów po meczu z Pogonią Szczecin. "Szybko uciekli z boiska"Fot. YouTube / PogonSzczecinSA

Zagłębie Lubin przegrało 1:5 z Pogonią Szczecin w 16. kolejce PKO BP Ekstraklasy. Spore zastrzeżenia do pracy sędziów miał trener Zagłębia, Leszczek Ojrzyński. 

Leszek Ojrzyński ostro o pracy sędziów po meczu z Pogonią Szczecin

Na pomeczowej konferencji prasowej Leszek Ojrzyński nie szczędził słów krytyki arbitrom. Rozjemcą głównym był Łukasz Kuźma. Na linii pomagali mu Dawid Golis i Piotr Podbielski, sędziom technicznym był Łukasz Ostrowski, a na VArze zasiadł Bartosz Frankowski.

 - Gospodarze wygrali zasłużenie. Maksymalnie zostaliśmy wypunktowani. Sześć strzałów celnych, pięć bramek. Ten mecz zaczęliśmy fatalnie, bo dostaliśmy gola po stałym fragmencie Wiedzieliśmy, że jedną z opcji Pogoni jest dośrodkowanie na długi słupek. Zgapiliśmy się i zawodnik gospodarzy zagrał tą piłkę wzdłuż naszej bramki i straciliśmy gola. Później się troszeczkę obudziliśmy. Mieliśmy od pierwszego gwizdka zacząć agresywniej i wyżej. Tak naprawdę to było robione przez 10 sekund, ale trudno Po tej bramce zaczęliśmy grać agresywniej. Po jednej z takich akcji nasz zawodnik wyszedł sam na sam, ale w tej sytuacja sędzia nie widział w ogóle przewinienia. i już się zaczęło -  oczywiście z sędziowaniem - rozpoczął trener Zagłębia Lubin.

- Było dużo takich sytuacji, gdzie dostawaliśmy po kościach czy po twarzy, a gra toczyła się dalej. W pierwszej połowie były takie momenty, gdzie my byliśmy 15 razy w polu karnym przeciwnika. Rywal, chyba tylko sześć, ale co z tego, skoro my nie zamienialiśmy naszych sytuacji w polu karnym na strzały precyzyjne i bramki. Później dostaliśmy bramkę na 2:0. Grosik błysnął swoim kunsztem i miał udział przy bramce. Później milimetry uratowały Pogoń. A te milimetry i sytuacje VARowe, które przeszkadzały w tym wszystkim nie były z nami dzisiejszego dnia, a skuteczność była po stronie gospodarzy. VARowia też zdecydowanie. Karny w drugiej połowie nie powinien być zaliczony. O tym wszyscy wiedzą w Polsce. Nie tylko ja, sędziowie chyba też, bo uciekli szybko z boiska. Nawet nie mogłem im podziękować za te wyczyny - kontynuował. 

W dalszej części wypowiedzi Ojrzyński w mocnych słowach wypowiedział się o funkcjonowaniu VARu podczas meczu. - Ja jeszcze więcej widziałem. Teraz mówimy o takich dużych kontrowersjach, a były jeszcze takie "przewiniątka", które nie powinny się zdarzyć i przypomnę, że znowu milimetry były po stronie gospodarzy. Była VARownia. Bardzo długo rysowano linie. Nie tylko linie, bo trzy rzeczy tam sprawdzano i mieliśmy możliwy rzut karny na 3:2. Dopatrzono się jednak minimalnego spalonego. Ta linia też była taka dziwna, to też trzeba by sprawdzić na spokoju i potem karny na 4:1. (...) Szczęścia dzisiaj nie mieliśmy w naszej formie i dyspozycji niektórych panów. Później się odkryliśmy i dostaliśmy jeszcze jednego gonga. Mogliśmy strzelić jeszcze jedną bramkę, ale bramkarz fantastycznie obronił. Szkoda, że to tak wyglądało. VAR wprowadzono po to, żeby pomagał, a nie nawalał, bo podobno awaria też była VARu. Tak to bywa czasami. Trzeba zrobić z tym porządek. Kibice, trenerzy i piłkarze muszą szybciej dostawać informacje - dodał.

- Ja w ogóle nie jestem zadowolony z pracy sędziego. Tak jak już mówiłem od początku. Od 5. minuty miałem zastrzeżenia, dostałem żółtą kartkę za pretensje, ale przecież też nie będę siedział i przyglądał się tym sytuacją, jak widziałem, że coś nie grało. Sędzia nie był dysponowany - podkreślił Leszek Ojrzyński.

Sytuacja w tabeli ligowej Zagłębia Lubin

Po tym meczu Zagłębie Lubin zajmuje dziewiąte miejsce w tabeli PKO BP Ekstraklasy, tracąc do strefy pucharowej trzy punkty. Pogoń znajduje się na 10. pozycji. W kolejnym meczu Zagłębie Lubin podejmie u siebie Jagiellonię Białystok. To spotkanie odbędzie się w niedzielę, 30 listopada o godzinie 17:30.

Ekstraklasa Pogoń szczecin Zagłębie lubin Piłka nożna Ekstraklasa Leszek Ojrzyński

Komentarze użytkowników