Nieudane zakończenie roku Rakowa Częstochowa. Długa seria przerwana [WIDEO]

Zdjęcie Karolina Kurek
Autor:Karolina KurekDodano:
Zdjęcie Karolina Kurek
Autor:Karolina KurekDodano:
Obrazek newsa : Nieudane zakończenie roku Rakowa Częstochowa. Długa seria przerwana [WIDEO]Materiały prasowe Zagłębia Lubin / Fot. Tomasz Folta

Raków Częstochowa przegrał ostatni mecz domowy pod wodzą Marka Papszuna. "Medaliki" poległy z Zagłębiem Lubin 0:1 w zaległym meczu 4. kolejki PKO BP Ekstraklasy, przerywając serię pięciu wygranych na wszystkich frontach. Raków od 35. minuty grał w osłabieniu po głupiej czerwonej kartce Adriano. Dzięki wygranej Zagłębie awansowało na szóste miejsce.

Przed meczem

Pierwotnie mecz Rakowa Częstochowa z Zagłębiem Lubin miał odbyć się 10 sierpnia 2025 roku, ale został on przełożony na dzisiaj ze względu na wniosek Rakowa Częstochowa, który chciał się skupić na europejskich pucharach. Obie drużyny podchodziły do tego meczu po zwycięstwach. Raków Częstochowa w czwartek pokonał Zrinjski Mostar (1:0) w Lidze Konferencji Europy (1:0), a Zagłębie Lubin wygrało z Widzewem Łódź (2:1) w PKO BP Ekstraklasie. Dla obu zespołów było to ostatnie spotkanie ligowe w tym roku. W przypadku zwycięstwa Raków spędziłby przerwę zimową na fotelu lidera, a Zagłębie z kolei przybliżyłoby się jeszcze bardziej do czołowych miejsc. W konfrontacji z Rakowem Leszek Ojrzyński nie mógł skorzystać z Leonardo Rochy oraz Jesusa Diaza, którzy obecną kampanię spędzają na wypożyczeniu w Zagłębiu.

Bez goli w pierwszej połowie

Początek meczu należał do Rakowa. "Medaliki" zamknęły Zagłębie na ich własnej połowie i próbowali sforsować obronę gości podaniami za ich linię obrony. W ten sposób w przeciągu minuty stworzyli sobie dwie dogodne sytuacje. Bulat wykonał bardzo dobry ruch w polu karnym, otrzymał górne podanie od jednego z kolegów, ale pod naciskiem graczy Zagłębia przestrzelił. Chwilę później Fran Tudor przerzucił piłkę na drugą stronę do Adriana Amorima, ale ten uderzył za lekko. Po dobrym fragmencie Rakowa, Zagłębie doszło do głosu. W 11. przed znakomitą szansą stanął Marcel Reguła. Po dośrodkowaniu Makowskiego uderzył głową, ale jego strzał sprzed linii bramkowej wybił Bogdan Racovitan, ratując drużynę. Później raz jedna drużyna, raz druga wyprowadzała ataki. 

Czerwona kartka

Od 35. minuty Raków grał w osłabieniu. Adriano Amorin w głupi sposób sfaulował Igora Orlikowskiego. Brazylijczyk odmachnął się i trafił w twarz piłkarza Zagłębia. Sędzia Piotr Lasyk początkowo ukarał Amorima żółtą kartką, ale po obejrzeniu powtórki, zmienił decyzję i pokazał mu czerwoną kartkę. Emocje w strefie trenerskiej poniosły także asystenta Leszka Ojrzyńskiego, Patryka Kniata, który otrzymał czerwoną kartkę i wyleciał z boiska. Mimo przewagi piłkarze Zagłębia do końca pierwszej połowy grali rozważnie, byli zwarci, dzięki czemu zamykali wolne przestrzenie i nie pozostawiali Rakowowi miejsca do wykorzystania.  W końcówce meczu Jakub Kolan zdecydował się na strzał z dystansu, ale zabrakło mu dokładności. 

Spokojnie po przerwie

W przerwie trenerzy obu drużyn dokonali po jednej zmianie. Marek Papszun wprowadził na boisko Silvę za Jonatana Brunesa, a Leszek Ojrzyński Kajetana Szmyta za Mateusza Dziewiatowskiego. Już po sześciu minutach Kajetan Szmyt zaznaczył swoją obecność. Zagłębie wyprowadziło akcję prawą stroną. Marcel Reguła dośrodkował stamtąd w pole karne, gdzie najwyżej wyskoczył Szmyt, ale przestrzelił. Jeśli ktoś w kolejnych minutach spodziewał się naporu Zagłębia, to się rozczarował. Zagłębie ostrożnie przenosiło swoje akcje na połowę Rakowa, nie chcą się osłaniać i narażać na kontry Rakowa. Kiedy goście tracili piłkę, od razu przesuwali się do defensywy. 

Jakub Sypek zdobywcą zwycięskiego gola

W 78. minucie Leszek Ojrzyński wprowadził Jakuba Sypka za Marcela Regułę i to był strzał w "dziesiątkę". W 81. minucie Kolan zagrał na wolne pole do Sypka, a ten popędził do przodu i pokonał Oliwiera Zycha. Dla pomocnika był to trzeci gol ligowy. Więcej goli już nie padło i mecz zakończył się zwycięstwem Zagłębia 0:1.

Po tym meczu Raków Częstochowa zajmuje trzecie miejsce w tabeli ligowej, a Zagłębie Lubin piąte. Drużyna Marka Papszuna zakończy granie w tym roku meczem z Omonią Nikozja w Lidze Konferencji Europy. To spotkanie odbędzie się w najbliższy czwartek o godzinie 21:00.

Placeholder
Sprawdź
Placeholder
Sprawdź
Placeholder
Sprawdź
Placeholder
Sprawdź

Ekstraklasa Wideo Rakow czestochowa Zagłębie lubin Ekstraklasa Piłka nożna

Komentarze użytkowników