Nowy lider w wyścigu o pozyskanie Stefana de Vrija

Z perspektywy zawodnika dosyć logiczny kierunek.

Potrzebna zmiana

W karierze wielu piłkarzy przychodzi moment, w którym postanawiają spróbować czegoś nowego i zmienić otoczenie. Tak jest w przypadku Stefana de Vrija, który od 2014 roku gra we Włoszech i chciałby poznać realia innej ligi. Jego kontrakt z Interem wygasa już w czerwcu, więc okoliczności są sprzyjające.

Kierunek Hiszpania?

Początkowo głównym faworytem do pozyskania Holendra było Atletico Madryt. Diego Simeone szuka budżetowych wzmocnien defensywy, przez co klub byłby skłonny zapłacić Nerazzurrim pewną kwotę odstępnego, aby piłkarz przeprowadził się do Hiszpanii już w styczniu.

Inny kandydat

Zachcianki Rojiblancos to jedno, rzeczywistość to drugie. Agent de Vrija Federico Pastorello w wywiadzie dla TuttoMercato wyraźnie zasugerował, iż jego klient wolałby przenieść się na Wyspy, a konkretnie do Tottenhamu. Według ów dżentelmena, 30-latek odnalazłby się w każdym wielkim klubie, ale co ciekawe, to właśnie Spurs wymienił konkretnie z nazwy. Przypomnijmy, że de Vrij współpracował już z obecnym trenerem Kogutów Antonio Conte za czasów jego pracy w Interze, więc taki ruch brzmi rozsądnie dla obu stron.