

Iga Świątek w sobotę pokonała Rosjankę Jekaterinę Aleksandrową 7:6 (7-5), 2:6, 6:4. Tym samym awansowała do niedzielnego finału tenisowego turnieju WTA 500 w Ostrawie.
Czas na kolejny sukces
O tytuł zagra z Czeszką Barborą Krejcikovą.
21-latka ma szansę na 11. triumf w karierze, a ósmy w tym roku; wcześniej wygrała imprezy w Dausze, Indian Wells, Miami, Stuttgarcie, Rzymie oraz wielkoszlemowe French Open w Paryżu i US Open w Nowym Jorku.
Gotowa na jutro
Mecz finałowy w niedzielę ok 14:30.
- Przeciwniczka o wiele lepiej wykorzystała mój spadek energii. Muszę być gotowa na jutro, bo jestem pewna, że Barbora, ze swoim doświadczeniem, też to wykorzysta. Postaram się zregenerować i stanąć trochę na nogi - deklarowała Świątek po meczu.
- Tenisowo zawsze wiem, w jakiej jestem formie, ale wiadomo, że pierwsze mecze po dłuższej przerwie są wymagające. Trzeba ponownie wejść w meczowy rytm. Na pewno podejmowanie decyzji na korcie nie jest tak intuicyjne. Te mecze pokazały, że mimo, iż miałam trzy tygodnie przerwy, potrafię wrócić na wysokim poziomie. Nadal się tego uczę, bo to mój drugi pełny sezon w życiu. Cieszę się, że jestem w stanie grać solidnie niezależnie od okoliczności – dodała.