
Tego lata w Neapolu mogą przejść nieoczekiwane zmiany.
Frustracja sezonem
Aurelio De Laurentiis z pewnością nie należy ostatnio do najszczęśliwszych ludzi na tej planecie. Kontrowersyjny prezes SSC Napoli jest znany ze swojego nieokiełznanego charakteru, który w każdym momencie może wybuchnąć. Jego klub przegrał w sobotę 0:1 z walczącym o utrzymanie Empoli i widmo braku europejskich pucharów coraz bardziej zagląda w oczy neapolitańczykom. Frustracji nie kryje właśnie Laurentiis, który ma mieć dość wszystkich swoich zawodników. Tak, włącznie z Khvichą Kvaratskhelią, Stanislavem Lobotką czy kapitanem zespołu Giovannim Di Lorenzo.
Brak atmosfery
74-latek wydaje się być przygotowany na sprzedaż swoich największych gwiazd i kluczowych graczy tuż po zakończeniu sezonu. Ci piłkarze będą mogli opuścić ekipę z Neapolu, jeżeli będą niezadowoleni. Aurelio nie chce takich zawodników w swojej drużynie, ponieważ wie, że psują oni atmosferę w szatni. Pierwsza połowa sezonu została naznaczona długimi i żmudnymi negocjacjami z Victorem Osimhenem w sprawie przedłużenia umowy, która podzieliła szatnię. Ostatecznie zakończyło się na tym, że De Laurentiis publicznie poinformował, że klub jest gotów rozstać się z Nigeryjczykiem. Perturbacje kontraktowe odczuł także reprezentant Polski Piotr Zieliński, który również zmieni klub wraz z końcem sezonu.
Odpowiednia oferta
Rzecz jasna prezes mistrzów Włoch nie będzie wypychał na siłę swoich najważniejszych graczy. Zostaliby sprzedani, o ile sam klub otrzyma odpowiednie oferty. Ciężko na ten moment spekulować o ewentualnej wartości Kvaratskhelii czy Di Lorenzo, ale warto śledzić w następnych tygodniach, czy coś ruszy w tym kierunku. Jeżeli tak, to Napoli może zainkasować w tegorocznym okienku transferowym naprawdę wielkie pieniądze. Sama klauzula Osimhena jest wyceniana na 120-130 mln euro, a chętnych nie będzie brakowało. Od dawna zainteresowanie wykazują najlepsze kluby Premier League czy PSG. Na razie jednak zespół musi skupić się na tym sezonie i ostatniej próbie wskoczenia na miejsca premiowane grą w pucharach. Nie pomaga im w tym fakt, że do końca ligowych rozgrywek pozostało tylko pięć meczów, a w kolejnym (niedzielnym) spotkaniu zmierzą się z AS Romą, będącą w gazie.
Źródło: La Gazzetta dello Sport
Serie A Transfery piłkarskie, plotki transferowe Napoli Kvaratskhelia De Laurentiis Di Lorenzo Transfer Serie a