Udana pogoń Górnika Zabrze w meczu z Koroną Kielce. Dwie interwencje sędziów VAR [WIDEO]

Screen TV

Ten news dotyczy:

PKO BP EkstraklasaKorona KielceGórnik Zabrze

Górnik Zabrze rzutem na taśmę urwał punkt Koronie Kielce. Drużyna prowadzona przez Michala Gasparika zremisowała na wyjeździe 1:1 z Koroną Kielce w ramach 12. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Skutki tego remisu Górnik może odczuć już po meczu Jagiellonia Białystok - Korona Kielce. W pierwszej połowie sędziowie VAR musieli dwukrotnie interweniować. 

REFCAM w @_Ekstraklasa_! ⚽

Jak wygląda mecz z perspektywy Szymona Marciniaka? Dziś w meczu Korony z Górnikiem premiera tego rozwiązania także w naszej lidze!

📺 Mecz trwa w CANAL+ SPORT3 i w serwisie CANAL+: https://t.co/zr8n1cU2RX pic.twitter.com/lJeBRZqcW8

— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) October 18, 2025

Dwie interwencje sędziów VAR

Korona Kielce mocno weszła w meczu i już w pierwszej minucie stworzyła zagrożenie pod bramką Górnika. Na strzał zdecydował się, chwilę później uderzenie zablokował. Potencjalna bramka i tak ostatecznie nie zostałaby uznana, bo sędzia liniowy podniósł chorągiewkę do góry. Górnik nie potrafił odnaleźć swojego rytmu. Zawodnicy Korony byli bardzo dobrze zorganizowani w obronie - szybko wracali na własną połowę po stracie piłki, dzięki czemu nie zostawiali Górnikowi wolnych przestrzeni. W 8. minucie sędzia Szymon Marciniak został wezwany przez sędziów VAR do monitora, aby obejrzeć starcie Szcześniaka z Sotiriou. Po obejrzeniu powtórek podyktował rzut karny dla Korony Kielce. Do jedenastki podszedł Dawid Błanik, który przegrał rywalizację z Łubikiem. Bramkarz Górnika Zabrze obronił jego strzał nogami. 

Jaki byłby wynik, gdyby Dawid Błanik trafił wcześniej swojego karnego?⚽

Zobaczcie, jak wyglądało to z perspektywy Szymona Marciniaka! 👀

📺 Mecz trwa w CANAL+ SPORT3 i w serwisie CANAL+: https://t.co/zr8n1cU2RX pic.twitter.com/eVixmX1QFX

— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) October 18, 2025

W 23. minucie słupek uratował Górnika Zabrze przed utratą gola po uderzeniu głową Antonina. Do upływie pół godziny do głosu doszli piłkarze Górnika, którzy kilkukrotnie potrafili dojść do sytuacji bramkowych, ale brakowało im skuteczności. Akcje Górnika próbował napędzać Ousmane Sow, ale sam niewiele mógł zdziałać. Po kilku minutach Korona przejęła inicjatywę i po stałych fragmentach gry nękała Górnika. W 42. minucie Erik Janza sfaulował w polu karnym Huberta Zwoźnego. Początkowo sędzia Szymon Marciniak nie podyktował rzutu karnego, ale po przeanalizowaniu tego wydarzenia jeszcze raz na monitorze, zmienił swoją decyzję i wskazał na wapno. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Martin Remacle i pokonał Marcela Łubika.

Korona prowadzi! Remacle trafia z rzutu karnego tuż przed końcem pierwszej połowy ⚽

📺 Mecz trwa w CANAL+ SPORT3 i w serwisie CANAL+: https://t.co/zr8n1cU2RX pic.twitter.com/doba72AkwC

— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) October 18, 2025

Po zmianie stron Górnik próbował i dopiął swego w doliczonym czasie gry!

W przerwie trener Michal Gasparik zdecydował się na dwie korekty, wpuszczając na boisko Lukę Zahovicia i Maksyma Chłania. Boisko opuścili z kolei Lukas Ambros i Matus Kmet. Po zmianie stron Górnik przejął inicjatywę w meczu i dyktował warunki gry. W 48. minucie Erik Janza dograł piłkę na bliższy słupek. Do piłki doszedł Ousmane Sow, ale uderzył niecelnie. Kilka minut później Sow po rajdzie prawą stroną, przedarł się w pole karne, ale w odpowiednim momencie został zatrzymany przez piłkarzy Korony. Sporadycznie Korona wychodziła z groźnymi kontrami, ale brakowało jej skuteczności. W 75. minucie ważną interwencję zanotował Nikodem Niski. Wypchnął w sektor boczny Ousmane Sowa, dzięki czemu jego strzał wytrącił impet. Górnik walczył do końca meczu choćby o jeden punkt i dopiął swego w doliczonym czasie gry. W ogromnym zamieszaniu w polu karnym najlepiej odnalazł się Rafał Janicki, który zapewnił Górnikowi punkt w meczu.

Jak wygląda sytuacja w tabeli?

Po 12. rozegranych meczach Górnik pozostaje na pozycji lidera PKO BP Ekstraklasy, mając o dwa punkty więcej od drugiej Jagiellonii. Ekipa z Białegostoku w przypadku wygranej z Arką Gdynia zdetronizuje Górnika. Korona z kolei zajmuje 3. miejsce.

W kolejnym meczu Korona Kielce zmierzy się z GKS-em Katowice (25.10, godz. 20:15),a  Górnik Zabrze podejmie Jagiellonię Białystok (26.10, godz. 17:30).

18.10.2025r, 12. kolejka PKO BP Ekstraklasy, Exbud Arena (Kielce)

Korona Kielce - Górnik Zabrze 1:1 (1:0)

Bramki: Remacle 45' - Janicki 90+4'

Korona Kielce: Dziekoński, Sotiriou, Resta, Smolarczyk, Zwoźny (Niski 73'), Remacle, Svetlin, Matuszewski (Pięczek 62'), Davidović (Kamiński 81'), Antonin (Nikolov 73'), Błanik (Nono 62')

Górnik Zabrze:  Łubik - Szcześniak (Olkowski 62'), Janicki, Josema, Janza (Lukoszek 81') - Ambro (Zahović 46'), Hellebrand, Kubicki - Kmet (Chłań 46'), Liseth (Gabriel Barbosa 81'), Sow

Żółte kartki: Matuszewski, Sotiriou