
Krzysztof Piątek po niezbyt udanym okresie w końcu odnalazł się w tureckim Basaksehirze. Polak W barwach Basaksehiru strzelił już 31 goli. 21 z nich w tureckiej ekstraklasie. To naturalnie przyciąga zainteresowanie innych klubów. Kolejny pojawił się właśnie na radarze.
Wszyscy pamiętają Krzysztofa Piątka i jego kapitalny okres w Serie A. Polscy kibice z wypiekami na twarzy odpalali mecze Genoi czy Milanu, aby obserwować poczynania polskiego napastnika. Początkowo radził sobie kapitalnie, był na ustach wszystkich włoskich mediów strzelając jak na zawołanie. Niestety ten piękny okres Krzysztof ma już za sobą, zanotował regres formy i zwiedzał kolejne kluby.
Zakontraktowała go Hertha, Fiorentina czy na końcu Salernitana, w żadnym z tych klubów nie mógł się odnaleźć. Zdecydował się więc na odważny ruch i przejście do tureckiej Super Lig, tam na jego usługi zdecydował się Basaksehir. W klubie ze Stambułu Polak odżył, w pierwszym sezonie strzelił 17 bramek w 34 spotkaniach. W obecnym ten wynik już przebił notując 31 trafień w 45 spotkaniach, kapitalny wynik, który nie bez powodu przyciąga inne kluby.
Jego usługami poważnie interesują się kluby z Bliskiego Wschodu. Portal "Meczyki.pl" poinformował, że z otoczeniem zawodnika rozmawia katarski Al-Sadd i Al-Ain ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Ten drugi klub jest w stanie zaoferować mu 9 milionów euro za sezon gry. Oferta trudna do odrzucenia dla zawodnika z takiej półki jak Piątek. Musi jednak poważnie przemyśleć owy ruch.
Słusznie bowiem polskie media doszukują się niezbyt rozsądnego wyboru klubu. Jeśli faktycznie Polak trafiłby na Bliski Wschód bardzo prawdopodobne byłoby, że nie byłby już powoływany do Reprezentacji Polski. Poziom prezentowany przez te ligi jest bowiem znikomy i ciężko byłoby naszemu napastnikowi rywalizować jak równy z równym z takimi piłkarzami jak Świderski, Lewandowski czy nawet Buksa.
Podobnie sprawę ocenia Jakub Polkowski w portalu Meczyki.pl: "Sportowo byłoby to dla mnie lekkie rozczarowanie. Liczyłem, że po takim sezonie w Turcji Krzysiek wróci do lig TOP5. Czy Michał Probierz będzie go powoływał z ligi ZEA albo Kataru? Mam wątpliwości. Poziom jest zupełnie inny. Wymiar ekonomiczny jesteśmy w stanie zrozumieć. Takich pieniędzy nigdy już nie dostanie. To jest szansa na ostatni duży kontrakt" - skomentował.
Czy Polak zdecyduje się na tak odważny ruch? Musi przemyśleć sporo za i przeciw, z pewnością pod względem finansowym drugiej takiej oferty nie otrzyma. Jednak poziom sportowy w jego wykonaniu może drastycznie spaść i istnieje możliwość, że już w kadrze nie zagra. Piątka czeka więc spory ból głowy w wyborze klubu, bo jego odejście wydaje się niemal pewne.
Transfery piłkarskie, plotki transferowe Polacy za granicą Krzysztof piatek Super lig Basaksehir Transfery